Skoro lubimy się zadłużać oraz pożyczać pieniądze to znaczy, iż winne nie są podmioty finansowe takie jak banki, tylko brak odpowiedniej świadomości ewentualnie dojrzałości. Bardzo często to właśnie na najbardziej rzetelne i potężne banki zrzuca się całą winę za naszą sytuację finansową, zresztą sami się w owej znaleźliśmy. Dlatego dobrze, jeśli traktujemy wspomniane banki przez zupełnie inny pryzmat, bardziej obiektywny i dojrzały wtedy nawet nasza pozycja wyjściowa jest znacznie lepsza. Dlaczego tak uważam? Otóż godząc się na coś świadomie minimalizujemy ryzyko, i racjonalnie oceniamy swoją sytuację, choć z drugiej strony trzeba przyznać, iż coraz rzadziej to robimy. Nie potrafimy samodzielnie działać na pewnych płaszczyznach, oraz zrozumieć funkcjonowania czy też strategii, niektórych produktów i usług, do których chcemy mieć jednak dostęp. To taki dosyć ciekawy paradoks, który ma miejsce już jakiś czas ale co za tym idzie, da się go w bardzo łatwy sposób wytłumaczyć. Jednak czy szukamy tej odpowiedzi tam, gdzie nie chcemy by ona była?