Małe miasta niestety często mają bardzo ograniczoną ofertę edukacyjną. Uczelniom nie opłaca się otwierać wielu różnorodnych kierunków studiów, gdyż nie będą miały odpowiedniej ilości chętnych. A tylko problemy, co zrobić z kilkoma osobami zapisanymi na dany kierunek. W takiej sytuacji, jeżeli ma się sprecyzowane zainteresowania i wie co się chce robić, warto udać się na eskapadę do większej aglomeracji. Jeżeli jednak jest to niemożliwe, co zatem studiować? Warto uczyć się na kierunkach związanych z gospodarką danego regionu, by łatwiej znaleźć pracę po zakończeniu nauki. Jeżeli w mieście działają huty lub zakłady przemysłowe, to uzyskanie tytułu inżyniera, będzie bardzo przydatne. Dobrym wyborem są też kierunki ogólne, np. ekonomia, po której można wykonywać wiele zadań, i podejmować wiele rożnych zawodów. Poza tym z takimi studiami, można szukać pracy w innym mieście lub za granicą. Innym dobrym przykładem są studia lingwistyczne. Języki zawsze były w cenie, i obecnie bardziej opłaca się firmom nauczyć pracownika zawodu niż nowego języka.
